Dyskonty handlowe – końcem polskich, lokalnych sklepów?

displayed products

Osiedlowe sklepy spożywcze, małe sklepy odzieżowe, obuwnicze a w nich skromny asortyment, znikomy ruch, a w najgorszym wypadku tylko stary, pozostawiony szyld.

Wszystkie te punkty handlowe, padły ofiarą wielkich sieci handlowych, najczęściej należących do obcych państw typu Niemcy, Portugalia itd. Podczas gdy nasze lokalne sklepy ledwo funkcjonują, cały tłum klientów robi zakupy w jakże lubianych dyskontach handlowych.

Z roku na rok, owe dyskonty handlowe powiększają swój asortyment, o nowe typy towarów. Początkowo większość z nich zaczynała od artykułów spożywczych, jednak z czasem powiększała asortyment o między innymi produkty z branży odzieżowej (kurtki, spodnie, bielizna), motoryzacyjnej (oleje silnikowe, wycieraczki, opony), obuwniczej.

Dyskonty handlowe mało że zapewniają klientowi wygodne, szybkie zakupy, to jeszcze oferują niskie ceny produktów (czasami sporo niższe niż ceny hurtowe). I zwłaszcza pod względem cen, małe lokalne sklepy nie mogą rywalizować z supermarketami. Tym bardziej w czasach gdzie większość klientów, nie interesuje się przy zakupie jakością produktu, a interesuje ich wyłącznie niższa cena.

I kto wie czy jeśli nasze preferencje zakupowe się nie zmienią, a dokładniej rzecz ujmując, miejsca gdzie kupujemy, czy te małe punkty handlowe będą w ogóle istnieć.